Commodore 64 wypuszczony na rynek w 1982 trochę się starzał. W firmie myślano o zakończeniu produkcji, zwłaszcza, że na rynek wypuszczono nowy, lepszy Commodore 128, a także Amigę. Ale rynek paradoksalnie wciąż potrzebował Commodore 64. wielu nabywców C128, korzystało prawie wyłącznie z wbudowanej wstecznej zgodności, czyli trybu C64.
W 1986, w rok po debiucie Commodore 128, firma przedstawiła komputer C64C czyli stary dobry C64, w nowej obudowie nawiązującej kształtem i kolorem do C128. Teoretycznie zachowano pełną zgodność ze wcześniejszym modelem, ale wymuszone zmiany (zastosowano nową wersję SID , VIC-II i I/O) spowodowały, że były pewne różnice. Najbardziej widoczne w układzie dźwiękowym SID, którego nowa wersja używała innych filtrów, co powodowało, że niektóre efekty dźwiękowe brzmiały niezgodnie z pierwotną wersją. Zmniejszona obudował powodowała też, że nie dawało się zainstalować niektórych wewnętrznych modyfikacji, jak na przykład układów przyspieszających pracę dysku. Użytkownicy Commodore 64 woleli wcześniejszy model. W momencie wprowadzenia na rynek, cena komputera była w granicach $150, przy kosztach produkcji nie przekraczających $50, firma Commodore wciąż robiła na tym modelu niezły biznes, a co więcej zdecydowano się na nieznaczne podniesienie ceny, co się wcześniej nie zdarzyło.
Commodore C64 C
C64C był sprzedawany w pakiecie z systemem operacyjnym GEOS (Graphic Environment Operating System) z graficznym interfejsem użytkownika, stworzonym przez firmę Berkeley Software. Był to system przypominający wczesne wersje MacOS z Macintosha 128k, dziś z pewnością zdumiewa to, że udało się stworzyć graficzne GUI, na komputerze 8 bitowym, wyposażonym w 64kb RAM
GEOS (za https://www.lyonlabs.org/commodore/)
GEOS, jak na owe czasy był nadzwyczajnym systemem. Zawierał oczywiście sporo narzędzi takich jak edytor tekstów, grafiki, czy arkusz kalkulacyjny. Wspierał drag & drop, a także umożliwiał otworzenie nadrzędnej aplikacji po dwukrotnym kliknięciu na plik, który był przez nią stworzony. Rozbudowaną wersję GEOS stworzono także dla Commodore 128. Wiele z tych rozwiązań dziś jest podstawową cechą nowoczesnych systemów operacyjnych. Słabością GEOSa okazało się paradoksalnie dobre zabezpieczenie przed piractwem, co uniemożliwiało „rozejście się” systemu.
Równocześnie z Commodore 64 C, wypuszczono nową wersję stacji dyskietek, kolorystycznie dopasowaną do komputera.
Commodore 1541 i 1541C (na górze)
Commodore 1541C była nadal tą samą stacją, z mechanizmem zamykającym typu „turn down” i wbudowanym wewnątrz zasilaczem, który produkował często zabójczą ilość ciepła. Dopiero dwa lata później, w 1988 roku, zaradzono temu problemowi, wprowadzając zmodyfikowaną stację Commodore 1541-II z zewnętrznym zasilaczem.
Commodore 1541-II
Równocześnie ze zmodyfikowaną stacją 1541-II pojawiła się 3,5″ stacja Commodore 1581, niezwykle przydatna do GEOSa, gdyż jej pojemność nie wymagała już wachlowania dyskietkami.
Commodore 1581
Pomimo tego, ze 3,5″ stacja posiadała mnóstwo bugów, jest ceniona przez fanów Commodore i trudno osiągalna.
Pierwszy C64 jaki miałem, kupiony w 1983-4 roku, kosztował wraz z magnetofonem 220$. C64C kupiłem razem z magnetofonem i kartridżem BLACK BOX III w 2001 roku na pchlim targu za 10 złotych (nieco ponad 2$ – co za dewaluacja!!). Mam kilkanaście komputerów Commodore C64C, był to model wyjątkowo popularny w Polsce, jest o niego znacznie łatwiej, niż o egzemplarz sprzed 1986 roku.
Krótka metryczka komputera:
- Procesor: 6510 0,98 MHz
- Koprocesor: VIC-II (video), SID (dźwięk)
- Pamięć RAM: 64Kb
- Pamięć ROM: 20Kb
- Tekst: 40 x 25 (16 kolorów)
- Grafika: 320 x 200
- Kolory: paleta 16 kolorów
- Dźwięk: 3 kanały po 6 oktaw, generator szumów
- Porty I/O: 2 joystick (Atari standard), cartridge, expansion port, serial, RGB video, klawiatura, magnetofon, TV
- System: Commodore Basic V2
- Data wprowadzenia na rynek: VI 1986
- Cena po wprowadzeniu na rynek:
- Obecna (2004), szacunkowa cena w Polsce: jednostka centralna 15,00 – 20,00 PLN, DATASSETTE 1530 10,00 – 15,00 PLN, stacja 1541II 40,00 – 50,00 PLN